czwartek, 31 marca 2011

Ubezpieczalnie / Insurance companies

Często w mediach pojawiaja sie artykułu na temat ubezpieczalni, a w szczególności tych związanych z ubezpieczeniami samochodowymi. Z reguły nie są to pochlebne publikacje i nie ma sie czemu dziwić. Skąd takie opinia?

Pierwszą rzeczą, która rzuca się w oczy klientowi ubezpieczalni, są ceny. Niestety nie orientuję się jak to wygląda na zachodzie Europy, ale jak na polskie warunki są one zabójcze. Nie dziwi więc fakt, że klient po podpisaniu umowy nie jest szczęsliwy, gdyz bardzo często jego portfel zostaje uszczuplony o parę tysięcy złotych.

Kolejna sprawa to ocena ewentualnych szkód. O ile rzeczoznawca przyjeżdżający do klienta i dokumentujący szkody zachowuje się w miare przyjaźnie i profesjonalnie (może dlatego, że nie jest pracownikiem firmy ubezpieczeniowej, a zewnętrznym wykonawcą), o tyle wycena szkód, dokonywana w firmie ubezpieczeniowej pozostawia wiele do życzenia. Bardzo często ceny poszczególnych części, które należy wymienić, nie maja nic wpólnego z ich wartością rynkową. Najbezpieczniejszym sposobem likwidacji szkody jest posrednictwo ASO, gdyż te, jako firmy, maja większe pole manewru jeśli chodzi o egzekwowanie i walkę o normalne ceny. Osoba prywatna natomiast jest traktowana jak idiota, który nie ma pojecia o rynku części i dlatego ubezpieczyciel stara sie mu wcisnąć grosze przekonując, że starczy mu na naprawę.

Nastepnie kwestia przedłużenia polisy. W przypadku, gdy jeździmy bezszkodowo sprawa jest w miarę prosta i bezbolesna. Jednak gdy nie daj Boże zdarzy nam sie stłuczka firmy ubezpieczeniowe odrazu łapia okazję i staraja sie ściągnąć z nas jak najwięcej. Jeden z takich przypadkow (niestety własny) opisałem w poście AVIVA Direct.

 Czy jest na to sposób? Przede wszystkim musimy bardziej interesować się ofertą ubezpieczeń na rynku. Firmy ubezpieczeniowe stosują takie praktyki dlatego, że nie boja się odejścia klientów. Niestety ludzie bardzo żadko zmieniaja ubezpieczyciela. Wynika to z różnych przyczyn takich jak chociażby lenistwo (po co szukać nowego skoro obecy przysyła dokumenty i nie musimy już zalatwiać żadnych formalności) czy brak rozeznania w rynku. Uważam, że trzeba to zmienić, ponieważ jedynym argumentem działającym na firmę jest zmniejszenie ilości klientów. Dlatego jeżeli zauważymy lepszą ofertę, lub nie jestesmy do konca zadowoleni z obecnego ubezpiecyciela, myślę że warto się trochę wysilić i zmienić go na lepszego czy tańszego. Tylko pokazując im, że nie jesteśmy bezmyślni i potrafimy zadbać o swoje interesy, możemy sprawić że zaczną nas traktować uczciwiej i poważniej.

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Very often in media we can observe articles about insurance companies, especially those which provide car insurances. Usually those publications are unflattering and that's understandable. Where those opinions come from? 

First thing, which all customer immediately see, is price. Unfortunately I don't know  what the prices are in wester Europe, but in terms of polish economy those are huge. So it's not a surprise that client, after he signs new insurance policy, is not happy because he's very often few thousands PLN shorter.

Another thing is assessment of possible damage. Experts which come to document damages are very friendly and professional (maybe because they are not employees of insurance companies, but external contractors), but when comes to evaluation of damages done by companies it's getting worse. Very often prices of particular parts which client has to repair, have nothing to do with real value. Safest way is to repair damage with help of authorized services, because those have more influence when it comes to "fighting" for normal prices. Private person is threated as an idiot, which has no idea about parts' market and insurance company tries to give him small change ensuring it's enough for repair.

Another thing is extending current policy. In case when we don't have any accidents it's simple and painless. However if we had, God forbid, at least small accident, insurance companies immediately see opportunity to rip us of of our money. One of such cases (unfortunately my own) I described in post AVIVA Direct.

Is there a way to end with this? I believe there is. First of all we have to  be more interested in available insurance offer. Companies treat us like this because they are not afraid of losing clients. Unfortunately people rarely change their insurance company. It's caused by different things such as laziness (why look for new one when current sends us all papers and we don't have to deal with formalities) or lack of knowledge about the market. in my opinion we have to change because only argument, which is considered by companies, is decreasing number of clients. That's why if we see better offer, or we are not happy with current insurance, i think it is worth to change it to something better or cheaper. It is the only way we can make them to treat us more honestly and seriously.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz