czwartek, 31 marca 2011

EURO 2012

Jeszcze rok i rozpocznie sie największa międzynarodowa impreza sportowa w historii naszego kraju. Na szczęście przynajmniej stadiony będą gotowe, bo jeśli chodzi o plany związane z resztą insfrastruktury, to niestety plany zwostały nieco zweryfikowane, a właściwie obcięte o połowę. Miejmy nadzieje, że braki w drogach i nie do konća komfortowe dojazdy do stadionów będziemy w stanie zrekompensować kibicom z całej Europy poprzez świetną organizacje i jeszcze lepsza atmosferę. Trzymam kciuki zarówno za organizatorów jak i za losowanie biletów - w końcu przeciez też zamówiłem :)

---------------------------------------------------------

One year left to beginning of biggest international sport event in history of our country. Lucky at least all arenas will be ready on time because when it comes to other infrastructure all plans had to be reviewed and cut by half. Let's hope that lacks in roads and not fully comfortable ways to stadiums we'll be able to make up by great organization and even better atmosphere. I keep my fingers crossed for organizers and for tickets lottery - I've ordered of course :)

Ubezpieczalnie / Insurance companies

Często w mediach pojawiaja sie artykułu na temat ubezpieczalni, a w szczególności tych związanych z ubezpieczeniami samochodowymi. Z reguły nie są to pochlebne publikacje i nie ma sie czemu dziwić. Skąd takie opinia?

Pierwszą rzeczą, która rzuca się w oczy klientowi ubezpieczalni, są ceny. Niestety nie orientuję się jak to wygląda na zachodzie Europy, ale jak na polskie warunki są one zabójcze. Nie dziwi więc fakt, że klient po podpisaniu umowy nie jest szczęsliwy, gdyz bardzo często jego portfel zostaje uszczuplony o parę tysięcy złotych.

Kolejna sprawa to ocena ewentualnych szkód. O ile rzeczoznawca przyjeżdżający do klienta i dokumentujący szkody zachowuje się w miare przyjaźnie i profesjonalnie (może dlatego, że nie jest pracownikiem firmy ubezpieczeniowej, a zewnętrznym wykonawcą), o tyle wycena szkód, dokonywana w firmie ubezpieczeniowej pozostawia wiele do życzenia. Bardzo często ceny poszczególnych części, które należy wymienić, nie maja nic wpólnego z ich wartością rynkową. Najbezpieczniejszym sposobem likwidacji szkody jest posrednictwo ASO, gdyż te, jako firmy, maja większe pole manewru jeśli chodzi o egzekwowanie i walkę o normalne ceny. Osoba prywatna natomiast jest traktowana jak idiota, który nie ma pojecia o rynku części i dlatego ubezpieczyciel stara sie mu wcisnąć grosze przekonując, że starczy mu na naprawę.

Nastepnie kwestia przedłużenia polisy. W przypadku, gdy jeździmy bezszkodowo sprawa jest w miarę prosta i bezbolesna. Jednak gdy nie daj Boże zdarzy nam sie stłuczka firmy ubezpieczeniowe odrazu łapia okazję i staraja sie ściągnąć z nas jak najwięcej. Jeden z takich przypadkow (niestety własny) opisałem w poście AVIVA Direct.

 Czy jest na to sposób? Przede wszystkim musimy bardziej interesować się ofertą ubezpieczeń na rynku. Firmy ubezpieczeniowe stosują takie praktyki dlatego, że nie boja się odejścia klientów. Niestety ludzie bardzo żadko zmieniaja ubezpieczyciela. Wynika to z różnych przyczyn takich jak chociażby lenistwo (po co szukać nowego skoro obecy przysyła dokumenty i nie musimy już zalatwiać żadnych formalności) czy brak rozeznania w rynku. Uważam, że trzeba to zmienić, ponieważ jedynym argumentem działającym na firmę jest zmniejszenie ilości klientów. Dlatego jeżeli zauważymy lepszą ofertę, lub nie jestesmy do konca zadowoleni z obecnego ubezpiecyciela, myślę że warto się trochę wysilić i zmienić go na lepszego czy tańszego. Tylko pokazując im, że nie jesteśmy bezmyślni i potrafimy zadbać o swoje interesy, możemy sprawić że zaczną nas traktować uczciwiej i poważniej.

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Very often in media we can observe articles about insurance companies, especially those which provide car insurances. Usually those publications are unflattering and that's understandable. Where those opinions come from? 

First thing, which all customer immediately see, is price. Unfortunately I don't know  what the prices are in wester Europe, but in terms of polish economy those are huge. So it's not a surprise that client, after he signs new insurance policy, is not happy because he's very often few thousands PLN shorter.

Another thing is assessment of possible damage. Experts which come to document damages are very friendly and professional (maybe because they are not employees of insurance companies, but external contractors), but when comes to evaluation of damages done by companies it's getting worse. Very often prices of particular parts which client has to repair, have nothing to do with real value. Safest way is to repair damage with help of authorized services, because those have more influence when it comes to "fighting" for normal prices. Private person is threated as an idiot, which has no idea about parts' market and insurance company tries to give him small change ensuring it's enough for repair.

Another thing is extending current policy. In case when we don't have any accidents it's simple and painless. However if we had, God forbid, at least small accident, insurance companies immediately see opportunity to rip us of of our money. One of such cases (unfortunately my own) I described in post AVIVA Direct.

Is there a way to end with this? I believe there is. First of all we have to  be more interested in available insurance offer. Companies treat us like this because they are not afraid of losing clients. Unfortunately people rarely change their insurance company. It's caused by different things such as laziness (why look for new one when current sends us all papers and we don't have to deal with formalities) or lack of knowledge about the market. in my opinion we have to change because only argument, which is considered by companies, is decreasing number of clients. That's why if we see better offer, or we are not happy with current insurance, i think it is worth to change it to something better or cheaper. It is the only way we can make them to treat us more honestly and seriously.

środa, 30 marca 2011

Rząd a ceny paliw / Government vs fuel prices

W ostatnich dniach słyszeliśmy zapewnienia Premiera o podjęciu kroków w sprawie cen paliw. Jednak wczoraj padła deklaracja, że rząd nie ma zamiaru obniżać akcyzy (bardziej szczegółowe informacje mozna znaleźć tutaj). Zastanawiam się jak w takim razie jakie kroki rządący zamierzają podjąc?

W Polsce wszystkie podatki i opłaty odprowadzane do budżetu państwa stanowią ponad 60% ceny litra paliwa. Dlatego też najprostszym i najefektywniejszym sposobem obniżki cen jest obniżenie tych właśnie opłat. Niestety rząd bardziej sie przejmuje łataniem budżetu. Jest to ważne, ale trzeba sobie zdać sprawę, że paliwo napędza gospodarkę i w momencie kiedy jego ceny idą w górę w takim tempie jak to sie dzieje teraz, gospodarka w pewnym momencie zacznie znacząco zwalniać. W konsekwencji zamiast łatania budżetu możemy mieć i tak dziurę, ponieważ spadną wpływy z pozostałych podatków. Także wydaje mi się, że rząd popełnia ogromny błąd patrzac tylko w jedną stronę i może takim postępowaniem wyrządzic Polsce wielką szkodę.

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------

In last few days we've heard guarantees from Prime Minister that he will take necessary steps to do something with fuel prices. However yesterday government announced that he won't lower down the excise (more information you can find here - unfortunately there is no English version). I wonder what steps government is going to take in this case?

In Poland all taxes and fees which go to national treasury are about 60% of 1 liter of fuel price. That's why the easiest and most effective way to decrease this price is to decrease all the government's fees. Unfortunately our government is more worried about fulfilling budget gap. It is important indeed, but we have to realize that fuel is the thing which makes economy running and when fuel prices go up so fast as it is now, economy in some point will start to slow down significantly. If that will happen we can have lot bigger gap because income from other taxes will be much lower. So in the end I believe that government is making huge mistake looking only in one direction and can harm Poland badly doing what his doing right now.

wtorek, 29 marca 2011

Suplementy diety i lekarstwa / Suplements and medicines

Ogladając blok reklamowy w którejkolwiek telewizji można bardzo łatwo zauważyć, że sporą jego część zajmuja reklamy leków na wszelkie znane dolegliwości oraz suplementów wspomagających praktycznie wszystkie funkcje organizmu. Moim skromnym zdaniem reklamy te powodują ogromne szkody społecznie. Przeciętny obywatel dowiaduje się z nich, że do sprawnego i zdrowego funkcjonowania potrzebny mu jest najzwyczajniej odpowiedni zestaw pigułek. A co z aktywnościa fizyczną? Co z dbaniem o normalne odzywianie się? Przeciez nie da się tego zastąpić prochami!!! Jesli ludzie się nie opamiętają, to skonczymy jako społeczeństwo kaleków...

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Watching commercial breaks on one of TV channels you can easily see that significant part of those is made of medicines and supplements commercials which can support almost all body functions. In my humble opinion those commercials cause huge damages to the society. Average citizen learns from them that all he needs for healthy living is simply appropriate set of pills. What about physical activity? What about healthy diet? It is not possible to replace those with drugs!!! If people will not show common sense we will end up as disabled society...

FOREX 29.03.2011

Obecna sytuacja pary EUR/USD wskazuje na kierunek przeciwny, niż poprzednio zakładałem, czyli kolejne wzrosty. Na rysunku poniżej widać wyrażnie, że kurs trzyma się wzrostowej linii trendu. Jednak pojawiła się również negatywna dywergencja wskaźnika RSI, co może zapowiadać odwrócenie kierunku, ale aby to się stało, para musi zejść poniżej linii trendu. Z jednej strony linia trendu jest moim zdaniem silniejszym wskaźnikiem niz RSI, ale biorąc pod uwagę fakt, że para idzie w górę juz od dłuższego czasu i korekt jest nieunikniona, wspomniana dywergencja RSI może być jej zapowiedzią. Dlatego też, ze względu na te sprzeczne sygnały, chwilowo wstrzymuję się z inwestycjami i zaczekam, aż sytuacja się wyjaśni.

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Current situation on EUR/USD indicates opposite direction to one I was predicting last time, it means it's still bullish. On drawing below you can see clearly that pair sticks to rising trend line. But we can also observe negative divergence on RSI indicator, which could point to reversal, but to confirm, the pair has to go below trend line. On one hand trend line seems to be stronger indicator than RSI to me, but considering EUR/USD is rising for quiet long time now and correction is inevitable, mentioned divergence can be announcement of it. That's why, taking into consideration contrary signals, I'm going to stay out of any trades until situation clears out.

poniedziałek, 28 marca 2011

Letnia zmiana czasu / Summer time change

Wczoraj zmienilismy czas na letni i dzisiaj wszyscy chodzą lekko zakreceni. Rozumiem idee przyświecającą wprowadzeniu tej zmiany wiele lat temu, ale w świetle ostatnich badan, które pokazją, że w zwiazku z tą zmianą nie ma praktycnie żadnych oszczędności, myślę, że możemy sobie to już darować. Wprowada to tylko niepotrzebne zamieszanie i wplywa negatywnie na samopoczucie ludzi. Rosja już zmądrzała i i wycofała się ze zmieniania czasu więc czemu my tego nie zrobimy?

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Yesterday we have changed time for summer and today everyone is little bit "twisted". I understand the idea standing behind introduction of this change many years ago, but in terms of last researches, which showing that there are practically no savings related with time change, I believe we can abandon this procedure. It brings only unnecessary confusion and has negative influence on peoples' condition. Russia has already step out of this so why shouldn't we do the same?

Forex

Zeszlotygodniowe przewidywania sprawdziły się częściowo. Para EUR/USD faktycznie porusza sie w dol, ale robi to znacznie wolniej niz przypuszczalem. Dodatkowo skok w góre z 24.03.2011 wyrzucil mnie z pozycji (tutaj akurat byl moj blad bo za wczesnie przesunalem stop po stracie) i nie wszedlem znowu obawiajac sie ze jednak para pojdzie w góre. No coz, zobaczymy jak dzisiaj para sie zachowa i jesli zachowa trend spadkowy to pewnie wejdę jeszcze raz mierząc w 1,375 (tak jak przewidywalem poprzednio).

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Last week forecast played out only partially. EUR/USD pair went down indeed, but not so fast as I expected. Additionally jump up from 24.03.2011 kicked me out from play (it was my mistake because I moved loss stop too early) and I didn't enter again. Well, we'll see how the pair will move today and if it will keep down trend I will probably go short again aiming in 1,375 (as I predicted earlier).

piątek, 25 marca 2011

Ceny cukru / Sugar prices

Musze przyznac, ze nie mam zielonego pojecia skad tak wysoka cena cukru w Polsce. Tym bardziej ze na zachodzie Europy jest znacznie taniej. Jedyne co przychodzi mi do glowy to spekulacja oparta na "samospelniającej się przepowiedni".

Otóż (jak podejrzewam, bo nie są to potwierdzone fakty) komuś zalezało na wzroście tej ceny. Komu, tego już nie wiem, ale mogę zgadywać kto najwiecej na tym zyskuje, a mianowicie akcjonariusze cukrowni. Tak czy inaczej ktos prawdopodobnie puścił plotkę o niewystarczających zapasach i możliwym "kryzysie cukrowym". Jak można się spodziewac taka plotka dziala na wyobraznie ludzi, którzy chcąc się zabezpieczyc zaczynaja masowo wykupywac produkt. Sklepy widząc rosnące zapotrzebowanie z jednej strony podwyzszaja ceny, a z drugiej robia znacznie wieksze zamówienia w hurtowniach. Te z kolei widząc wzrost zainteresowania produktem tez podnoszą ceny, na co sklepy odpowiadają kolejną podwyżka, gdyż kupuja z hurtowni drozej. Klienci widzac podwyzke cen zaczynaja nabierac przeswiadczenia ze kryzys staje sie faktem, wiec staraja sie zrobic zapasy - i tak to sie kreci.

Jedno jest pewne - ktos na tym sporo zarobil. Uwazam wiec, ze jesli faktycznie byla to spekulacja i potwierdza to jakies fakty, to osoby ktore sa za nia odpowiedzialne powinny slono zaplacic za takie dzialania. Boje sie tylko ze nigdy nie dowiemy sie czy mialo to miejsce czy nie...

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
I have to admit that I have no idea where so high sugar prices in Poland come from. The more that in western Europe prices are lot lower. Only thing which comes to my mind is speculation based on "self- fulfilling prophecy".

It goes like this (those are only my suspicions because right now there are no facts which could confirm those): some one was very interested in pushing prices up. Who? I don't know, but I can guess that most profitable are share holders of sugar-refineries. One way or another someone probably has shared rumor that our sugar supplies are insufficient and "sugar crisis" is very possible. It is expectable that this kind of rumor works on peoples' imagination and they, wanting to protect themselves, starting to buy product in huge amounts. Stores see what's going on and on the one hand they rising prices and on other they do bigger orders in wholesalers. This brings wholesalers to also rising prices because they see that interesting in product is very big, so shops have to rise prices again because they bought sugar more expensive. Clients see that sugar prices go up and they starting to be sure that crisis has begun so they also starting to make supplies - and that's how this goes around.

One thing is sure - someone has huge profits from this situation. I believe, that if it's truly so and it's caused by speculation, people who are reponsible for this situation should be punished badly. I'm only afraid that we will never know the truth...

Własny dżin zakupowy / My Shopping Genie

Trafilem ostatnio na ciekawa propozycje. Chodzi o aplikacje umożliwiajacą wyszukiwanie najlepszych ofert sklepów internetowych opartą na najpopularniejszych światowych wyszukiwarkach. Oczywiscie ktos moze powiedziec ze mamy przeciez skapca, ceneo itp. Zgadza sie, ale niestety tam nikt nie zarobi. Natomiast tutaj za udostepnianie tej aplikacji innym do wyszukiwania ofert przynosi Ci dodatkowe korzysci, gdyz firma placi za kazde klikniecie w reklamy wyswietlone w wynikach wyszukiwania (czyli wlasciwie w oferty, ktore znalazla aplikacja). Aplikacja jest darmowa, podobnie jak rejestracja. Ponieważ w Polsce program jeszcze nie ruszyl, dlatego można sie zarejestrowac (też za darmo) tutaj. Mozna tam obejrzec darmowa prezentacje. Osobiscie polecam, gdyż uważam, że skoro nic sie nie ryzykuje to warto sie zarejestrowac - nie masz nic do stracenia, a nigdy nie wiesz ile mozesz zyskac ;)

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Lately I've found very interesting proposition. It's all about application which helps people to find the best offers in online shops based on most popular search engines. Of course someone can say that we have Ceneo or skapiec. It's true but non of those can bring you profit. Here on the other hand, you earn money for every click people made in search results viewed in this application. App and register is free. Because in Poland program has not been lunched yet, that's why you can register here. On the site you can watch free presentation. Personally I strongly encourage to register, because I believe that if there is no risk then why not? You have nothing to lose and you never know how much you can win :)

czwartek, 24 marca 2011

VOLVO

Nie wiem za bardzo co myśleć o marce VOLVO, szczególnie teraz, gdy jej właścicielami zostali przedsiębiorcy z Chin. Generalnie mam do niej sentyment (chciażby dlatego ze jestem posiadaczem S60), ale z drugiej strony nie wiem ile sie zmieni, szczególnie w kontekscie bezpieczeństwa i jakości, teraz gdy jest to marka chińska.

Zawsze uważałem VOLVO za jeden z najbezpieczniejszych samochodów na świecie. Poza tym, co potwierdza uzytkownicy, jest mało awaryjny więc utrzymanie go też nie kosztuje dużo. Dodatkowo za model tej samej klasy co u BMW czy AUDI płaci się sporo mniej, a komfort i jakość wykonania sa takie same. Tym bardziej po zmianie image'u firmy, z kojarzonej z kwadratowymi rodzinnymi kombi, na bardziej nowoczesną, lekko sportową i z ciekawymi projektami, nie mialem problemow zeby zdecydować sie na ten samochód. I tu nagle szok - w 2010 roku firme przejęli chińczycy...

O ile nie mam nic przeciwko mieszkańcom Chin, o tyle ich wyroby niestety kojarza mi się  ze słabą jakością. Dodatkowo nie maja oni doświadczenia w produkcji bezpiecznych samochodów i daleko im do europejskiego poziomu w tej dziedzinie. Dlatego też zmartwiło mnie to przejęcie, ale jest promyk nadziei. Otóż podobno wg zawartej umowy technologia i projektowanie zostaje kompletnie w rękach szwedzkich, natomiast do Chin transferowane sa zyski i ma być tam otwarta fabryka produkująca VOLVO na rynek azjatycki. Jeśli tak faktycznie będzie to jest szansa, że jakość tych samochodów nie spadnie, ale aby sie o tym przekonać musimy poczekać na premierę modelu stworzonego już pod "dowództwem" włascicieli z azji i na wyniki testów tego modelu. Na pocieszenie pozostaje popatrzeć sobie na nowe S60 (no końcu posta) :)

--------------------------------------------------------------------------------------------------------

I don't really know what to think about VOLVO, especially now, when owners are from China. Generally I have lot of sentiment for this brand (I own S60), but on the other hand I don't know how much will change in terms of safety and quality now when the brand is Chinese.

I've always found VOLVO as one of the safest cars in the world. Besides it is also confirmed by users, those cars broke down very rarely so maintenance is also not expensive. Furthermore if you buy VOLVO you have to pay less than for BMW or AUDI from the same segment, but comfort and quality is the same. Also they changed image some time ago from being square, family , combi cars to more modern, little bit sports and interesting, so I didn't have problems with buing one of their models. And suddenly it hit me - in 2010 company was taken over by Chinese...

I don't have nothing against citizens of China, but I have bad feelings bout quality of their products. Moreover they don't have experience in production of safe cars and they have long way to go before they will achieve European level. That's why I was devastated by this takeover, but there is a hope. I've heard that according to deal made with Chinese all technology and designs stay in Swedish hands and only part of income will be transfered to China and they will have factory which will be producing VOLVOs destined for Asian market. If it's truly so, there is a chance for keeping today's quality on good very level, but to find out we have to wait for model created totally under "charge" of Asian owners and for results of testing it. In meantime we can take look at new S60 :)

wtorek, 22 marca 2011

FOREX

Dzisiaj mamy bardzo ciekawą sytuacje jesli chodzi o EUR/USD. Para zbliza sie do maksimów z 11.2010 i jest w trendzie wzrostowym, ale obserwując ruch wczoraj i dzisiaj można zauważyc, że moment sładnie. Granica 1,428 może stanowic silny opór i w jej okolicach prawdopodobnie pojawia sie sprzedający. Dlatego też na ten tydzien przewiduję lekka korektę (w granice 1,3730-50 bedące 38,2% zniesienia Fibonacciego ostatnich wzrostów). Spadek może być tez 4 falą z pięciu w trendzie wzrostowym (oznaczone na poniższym rysunku). W związku z tym sprzedaje na obecnym poziomie ze stopem na poziomie 1,4290 i zobaczymy co z tego wyjdzie.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------
Today we have very interesting situation when we look at EUR/USD. The pair is close to highs from 11/2010 and it's still in up trend, but observing yesterday's and today's movements we can see that momentum is getting weaker. 1,428 level can be strong resistance and I expect many sellers will come to play there. Considering this I think that this week we will see correction (to 1,3730-50 level which is 38,2% of Fibonacci retracement of recent gains). Down move can be also 4th wave of 5 in up trend (which I marked on  drawing below). In this case I'm going in bearish with stop loss at 1,4290 and will see how it plays out.



Debata o systemie emerytalnym / Retirement system debate

Wczoraj odbyła sie debata o zmianach w systemie emerytalnym. Dzisiaj wszyscy zastanawiaja sie, kto ta debatę wygrał. Jednak moim zdaniem jest to złe pytanie, bo powinniśmy zastanawiać się, w świetle przedstawionych wczoraj za i przeciw, czy ta reforma jest dla nas korzystna. Otóż uważam, że nie

Pierwszą sprawa to argumenty o odciążeniu budżetu państwa. Prawda jest, że zabierając część składki z OFE, która do tej pory była inwestowana w obligacje Skarbu Państwa, i kierując ją bezpośrednio do ZUS, budżet zostanie odciążony. Z jednej strony zwiększą sie przychody w ZUS, który nie będzie musiał już pozyczać tyle z budżetu na wypłatę bierzących emerytur. Z drugiej skarb państwa nie bedzie musiał wypłacać odsetek z oprocentowania obligacji, które teraz kupują OFE. Wygląda więc na to, że budżet może wyłącznie na tym zystać, ale czy na pewno?

Trzeba zastanowić się również nad tym, co takie zmiany przyniosą w przyszłości.  Otóż minister finansów obiecuje waloryzację składek odłozonych na indywidualnych kontach w ZUS w wiekszym stopniu niż oprocentowanie obligacji skarbu państwa. Jednym słowem odsetki, których rząd nie bedzie musial płacic za rok, czy dwa, będzie musiał zapłacic za lat kilkanaście i to w wiekszej kwocie. Widać więc, że jest to zmniejszanie obecnego zadłużenia, poprzez kreowanie nowego, znacznie większego zadłużenia w przyszłości.

Kolejna sprawa to ZUS. Aktualnie na jedna osobę na emeryturze przypada ok 4 osób w wieku produkcyjnym, jednak prognozy mówią o znacznym wzroście tego stosunku, czyli o ok 2 osobach pracujacych przypadających na 1 osobe na emeryturze za ok 40 lat. Trzeba wiec pomyśleć skąd beda sie brały pieniądze na emerytury ludzi, którzy właśnie zaczynaja pracę? Jeśli wieksza część ich emerytur ma pochodzic z ZUS, to nie widze innego wyjścia jak dokładanie do tego z budżetu państwa, bo 2 osoby nie są w stanie wypracować emerytury dla jednej.

Birąc to wszystko pod uwage uważam, że propozycja rządowa jest błedna i moze spowodować ogromne kłopoty w przyszłości. Wydaje mi się, że minister finansów liczy na tak optymistyczny scenariusz i ogromny rozwój polskiej gospodarki, że jakimś cudem uda nam sie ustrzec przed opisanym wyżej scenariuszem. Ja jednak nie jestem aż takim optymistą...

---------------------------------------------------------------------------------------------------------
Yesterday debate about changes in our retirement system took place. Today everyone is wondering who won. But in my opinion this is bad question. We should be wondering, considering all arguments presented yesterday, is this reform good for us? I believe it's not.

First of all we have to consider arguments about lightening of state budget. It is truth that taking part of contribution from OFE, which until now was invested in government bonds, and putting it directly to ZUS, budget will be lightened. On the one had incomes of ZUS will increase and it won't have to borrow as much as it borrows now to pay current retirement pensions. On the other national treasury won't have to pay interest from government bonds, which now are bought by OFE. It looks like win-win situation, but is it?

We have to think about what those changes will bring in the future. Minister of Finance promises valorization of contributions on our individual accounts in ZUS on higher level than interest from government bonds. Makin git simple - interests which government won't be paying in one or two years, will have to pay in dozen or so years and the amount will be much bigger. So it's obvious that this plan is based on decreasing current debts by creating greater debt in future.

Another thing is ZUS. Right now there is 4 working people for one who is retired, but forecasts say about 2 working people for one retired in about 40 years. Thats why we have to consider where money for paying future retirement pensions will come from? If most of them is going to be pay by ZUS, I don't see different solution than adding to them from national treasury, because 2 people are not able to work out retirement for one.

Considering all above I believe that government's proposition is wrong and can cause lot of troubles in the future. I think that Minister of finance hoping for so optimistic scenario and huge growth of polish economy, that some how we'll be able to avoid black scenario, but unfortunately I'm not so optimistic...

poniedziałek, 21 marca 2011

Bad Boys 2

Wlasnie leci na Polsacie "Bad Boys 2". Oglądam ten film juz po raz nie wiadomo ktory i caly czas mnie nie nudzic. Swietne kreacje Willa Smitha i Martina Lawrenca no i bardzo duza dawka dobrego humoru. Jednym slowem dzielo sztuki.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------
Right now "Bad Boys 2" is played on Polsat. I'm watching this movie for I don't even know which time and it still doesn't bore me. Perfect roles of Will Smith and Martin Lawrence and lot of good humor. Simply work of art.

niedziela, 20 marca 2011

Zakonczenie sezonu w skokach narciarskich/ Ski Jumping end of season

Lepszego zakonczenia sezonu (oraz kariery Adama Małysza) nie moglismy chyba się spodziewać. Pierwsze miejsce w konkursie Kamila Stocha, trzecie miejsce Adama Małysza, 3 miejsce w Pucharze Narodów i 3 miejsce indywidualnie w Pucharze Świata Adama Małysza. Coś pieknego!!! :)

------------------------------------------------------------------------------------------------------
Better end of season (and Adam Małysz career) we couldn't even imagine. First place in competition for Kamil Stoch, third place for Adam Małysz, 3rd place in Nations Cup and individual 3rd place in World's Cup for Adam Małysz. It's Beautiful !!! :)

sobota, 19 marca 2011

Platforma handlowa Plus 500/ Plus 500 trading platform

Ostatnio czesto spotykam sie z reklamami platformy do handlu na rynkach finansowych o nazwie Plus 500. O ile reklamy producenta tej platformy nie dziwią mnie, o tyle polecenia prywatnych osób na różnych forach sa dla mnie conajmniej dziwne. Zastanawiam się co takie osoby maja z reklamowania i polecania tej platformy, bo wątpie że są to jej użytkownicy. Ktokolwiek miał z ta platforma doczynienia i chociaż trochę zna się na handlu na rynkach finansowych wie, że nie jest to dobry produkt. Praktycznie brak jakichkolwiek narzędzi do analizy technicznej wyklucza już na wstępie to oprogramowanie. Osobiście odradzam korzystanie z niej.

------------------------------------------------------------------------------------------------------

Lately I've ver often seen ads of Plus 500 trading platform. I'm not surprised of ads from platform's producer, but if private person recommends it on different forums that's something I can't understand. I wonder what those who recommend have in return, because I doubt they use it. Whoever has something to do with this platform and knows at least a bit about financial markets, knowns also it's not a good product. Having practically no tolls for technical analysis excludes this software from usage. Personally I don't recommend it.

KSW 15

Dzisiaj odbedzie sie gala KSW 15. Generalnie nie jestem zagorzałym fanem MMA, ale chetnie ją obejrzę, tym bardziej, że wystąpi paru dobrych polskich zawodników. Najbardziej interesuje mnie forma Mameda Kalidova.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------
Today 15th KSW gala will take place. Generally I'm not a very big fan of MMA, but I'll watch it gladly, because there will be few good polish fighters. I'm mostly interested in Mamed Kalidov's form.

Elektrownie atomowe / Nuclear power stations

W ostatnich dniach rozgorzała dyskusja na temat elektrowni atomowych i zagrożeniach z nimi związanych. Powodem tej dyskusji jest tragedia w Japonii oraz zwiazana z tą tragedią awaria elektrowni Fukushima I. Faktycznie sytuacja w okolicach elektrowni nie wygląda dobrze, ale czy z powodu tego wydarzenia należy zrezygnować kompletnie z tego typu źródeł energii? Wydaje mi sie, że jednak nie.

Przede wszystkim trzeba się zastanowić co jest wiekszym zagrożeniem dla ludzi i środowiska? Z jednej strony faktycznie w przypadku awarii i i nie opanowania jej na czas, elektrownie jądrowe moga poczynić bardzo duże szkody, nieporównywalne ze szkodami powstałymi w przypadku awarii elektrowni tradycyjnych. Jednak nalezy też zastanowić się jak często zdarzaja sie takie awarie? Od czasu katastrofy w Czarnobylu, czyli przez 25 lat eksploatacji kilkuset takich elektrowni na świecie, awaria japońskiej jest pierwszą i trzeba tu dodać spowodowaną warunkami zewnętrznymi, a nie awaria sprzętu czy błędem człowieka. Od czasu katastrofy w Czarnobylu technologia poszła tak do przodu, że aktualne zabezpieczenia praktycznie wykluczaja możliwość jakichkolwiek awarii. Do tego po tym co sie stało w Japonii, normy znów zostaną zaostrzone tak, aby mieć na uwadze również nieprzewidziane kataklizmy o charakterze naturalnym.

Zastanówmy się również w jakim rejonie świata żyjemy i jak aktywny sejsmicznie, czy pod względem zagrożenia tsunami, huraganami itp jest ten obszar? W Europie takie tragedie jak w Japonii praktycznie sie nie zdarzają. Nie ma tutaj trzęsień ziemi, tsunami, a jedynymi katastrofami naturalnymi sa powodzie, przed którymi bardzo łatwo jest się bronić. Dlatego uważam, że porównywanie naszego kraju czy kontynentu do Japonii jest nietrafione i praktycznie nie ma szans na podobne zagrożenie.

Poza tym należy również pomyśleć co na codzień bardziej zanieczyszcza środowisko. Ja osobiście wolałbym zyć w okolicy elektrowni atomowej, której jedynym "odpadem" wydzielanym do atmosfery jest para wodna, niż w okolicach elektrowni węglowej, która pomimo różnych filtrów na kominach i tak emituje ogromne ilości dymu. Szczerze mówiąc mniejszym ryzykiem dla mnie jest ryzyko katastrofy jądrowej, niż ryzyko chorób płuc, skóry itp które są spowodowane przez codzienne wdychanie powietrza znieczyszczonego przez dym.

Oczywiście najlepszym rozwiązaniem są naturalne źródła energii czyli słońce, woda, wiatr, ale niestety obecna technika nie jest w stanie z tych źródeł wydobyć na tyle aby zaspokoic potrzeby społeczeństwa. Mam nadzieje że kiedyś to sie zmieni i zamiast kominami bedziemy otoczeni wiatrakami i polami ogniw słonecznych.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------
In last couple of days there is lot of discussion about nuclear power plants and all the risk connected to them. The reason of this is Japan's tragedy and failure of Fukushima I power plant related to this tragedy. There is no doubt that current situation near power station doesn't look good, but do we have to resign from this type of energy? I believe we don't.

First of all we have to think about what is bigger threat for people and enviroment. On the one hand it's a fact that in case of failure nuclear power plants can do lot of damage and destruction, which cannot be compared to
caused by traditional power plans failures. But what also has to be considered is how frequently those failures are taking place? Since Czarnobyl, that is for over 25 years of using few hundreds of nuclear power plants all over the world, Fukishima I failure is first and is caused by external conditions and not equipment failure or humans mistake. Since Czarnobyl catastrophe technology has done so big step forward that current protections make any kind of failure practically impossible. Furthermore after what happened in Japan, all the standards related to environmental  factors will be tightened.

What we should also consider is part of world we are living in and how seismically active or exposed to hurricanes, tsunamis and so on it is. In Europe tragedies, like the one which took place in Japan, don't happen. There is no earthquakes, tsunamis, and only natural catastrophes are floods, against which we can easily protect ourselves. Thats why I believe that comparing our country or even continent to Japan is missed and there is no chance for such threats in our region.

Besides, it also should be considered what does more harm to environment every single day. Personally I would prefer to live near nuclear power plant, which produces only steam, instead of being neighbor of traditional power plant which produces many kinds of air pollution constantly. To be honest failure of nuclear power plant is lot less risky than all the lung, skin etc. diseases which can be cause by breathing air polluted by smoke.

Of course the perfect solution  give us natural energy sources like sun, water, wind, but unfortunately our present technology is unable to take out of them as much energy as our society needs. I hope that in the future it will change and we'll be surrounded by windmills and fields of solar batteries instead of chimneys.

czwartek, 17 marca 2011

UEFA Champion League

No i mamy kolejną fazę Ligi Mistrzów za sobą. Tydzień temu probowałem przewidzięc, które z zespołów grajacych w tym tygodniu przejdą. Okazało się, że nie trafiłem tylko Bayerny Monachium. Tym razem Inter Mediolan okazał sie lepszy i to oni zagraja w ćwierćfinale. Ciekawe jakie pary przyniesie dzisiejsze losowanie? Ciekawe też czy w tym roku w końcu bedzie mój finał marzeń czyli Real Madryt vs FC Barcelona?? ;)

---------------------------------------------------------------------------------------------------------
And we have another round of Champions League. Last week I tried to predict which teams, from among playing this week, will promote to next round. It turns out that I was wrong only about Bayern Monachium .Inter Mediolan was better this time and they will play in quarterfinal. I wonder what pairs will today's drawing bring?
I wonder also if this year final of my dreams will finally happen? Real Madrit vs FC Barcelona of course :)

AVIVA Direct

Przyszedł czas na przedłużenie polisy ubezpieczenia OC/AC za samochów. Okazało się, że nie wszystko przebiega w tej kwestii gładko. Przede wszystkim ubezpieczyciel przysłał dokumenty na jeden dzień przed wygasnięciem starej polisy (dla jasności trzeba tutaj dodać, że aby wypowiedzieć polisę, trzeba złożyć pismo najpoźniej jeden dzien przed jej wygaśnięcie, inaczej jest się przymusowo ubezpieczonym na kolejny rok bez mozliwości rezygnacji).
Jak sie okazało nie była to jedyna niespodzianka która na mnie czekała. Po otworzeniu koperty z dokumentami pierwszą rzeczą , która rzucila mi sie w oczy była cena. I tutaj szok - cena 2 razy wyższa niż rok wcześniej. Rozumiem, że ubezpieczenia podrożały, do tego jedna stłuczka powoduje cofnięcie 10% zniżek, ale w żaden sposób nie wychodził mi wzrost składki aż o taka kwotę. Postanowiłem wyjaśnić to dzwoniąc do ubezpieczalni i tu kolejny szok. Okazuje sie mianowicie, że nie dość, że o 10% wzrasta zarówno kwota za polisę OC i AC (czego akurat się spodziewałem), to dodatkowo przy kalkulacji ta jedna stłuczka traktowana jest jako dwie, b o przecież poszkodowany naprawiał samochód z mojego OC a ja ze swojego AC (więc w sumie dwie - czyz to nie oczywiste?). No i jakby tego było mało, to jeszcze fakt że miałem te "dwie" stłuczki, powoduje, że znacząco wzrasta mi składka bazowa. Jednym słowem za jedno zdarzenie klient (czyli ja) karany jest dwukrotnie (albo i czterokrotnie, bo przecież "dwie" stłuczki razy dwie składki to razem 4). To jakaś paranoja. Całe szczęście Pani była tak miła, że podała mi odrazu numer faksu na który mam wysłać wypowiedzenie umowy.
Kiedy już wyzwoliłem  się od tych naciagaczy i przeszło mi wkurzenie (bo musze przyznać, że cała ta sytuacja mocno mnie wku...la) zacząłem się zastanawiać, co oni chcieli przez to zyskać. Doszedłem do wniosku, że jak najszybciej chcieli odzyskać ode mnie pieniądze za szkody, których naprawę musieli pokryć. Jednak wydaje mi się, że nie tędy droga. Gdyby potraktowali mnie uczciwie, czyli cofnęli tylko po 10% zniżek za beszkodową jazdę, to kontynuowałbym ubezpieczenie u nich i istnieje duże prawdopodobieństwo, że przez nastepne pare lat nie miałbym żadnych zdarzen, więc odrobiliby straty z nawiązką. A tak nie dość, że już nic nie zarobią, to zrazili do siebie kolejnego klienta. No cóż - widocznie ktoś tam u nich na górze nie dostrzega rzeczy oczywistych, albo jest zbyt zachłanny.
Tak czy inaczej - adios AVIVA!!!
--------------------------------------------------------------------------------------------------------
Finally time has come to extend insurance policy for my car (OC and AC). But what I was about to find out is that not everything goes as smooth as I thought. First of all insurance company sent me the papers just one day before old insurance policy was about to end (one thing has to be clarified here - if you want to end your policy you have to do this one day before it end at latest, otherwise you will have it extended for next year without possibility to terminate).
It turns out that it wasn't the only surprise waiting for me. After I've opened envelope with documents first thing which caught my eyes was the price. And here I've experienced shock - price was nearly 2 times higher than year before. i understand that during last year insurances' prices have grown up, and also I had one accident which makes my discount 10% lower, but no matter how I counted price still wasn't so high. I decided to clarify this with insurance company and I called them and there was another shock. What I found out was that besides price of OC and AC policy grows up by 10% after every accident (what I was expecting and ready for), also one accident is counted as two because the injured party repairs his car using my OC and I repair mine using my AC (so the sum is two - isn't that obvious?). But that was not enought - the fact there was those "two" accidents causes significant growth of my basic premium. Long story short for one incident client is punished twice (or even four times, because "two" accidents multiplied by two polices which are affected gives us 4). It some kind of madness. Lucky lady which was on the phone was so nice and gave me immediately fax number using which I could resign of that policy.
When I finally was free and became calm (I have to admit that they pissed me off badly) i started to wondering what they want to achieve by such things. Only thing which came to my mind was that they wanted to get back the money which they spent on cars repair, as soon as possible. Bu I think it wasn't the best way to do this. If they have treated me normally, by normally I meant cutting only 10% of my discounts, I would have continue cooperation with this company and it is very likely that for another couple of years I would pay them premiums withouth having any accidents so they would get back their money and even earn on me after all. Well - it looks like someone in charge doesn't see obvious things or is too greedy.
One way or another - adios AVIVA!!!

wtorek, 15 marca 2011

Londonay Market

No i wystartowal Londonay Market. Oferta jest jeszcze niepełna i będzie uzupełniania, ale z tego co widze juz jest w czym wybierac. No i ceny nie sa wysokie. Polecam wszystkim:
http://tinyurl.com/66f4n4z
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
And Londonay Market has started. Offer is not full yet and it will be expanded, but as I can see it's already pretty big. And prices are not so high. I strongly encourage everyone to check it out:
http://tinyurl.com/66f4n4z

FOREX

Niestety w zeszlym tygodniu EUR/USD nie osiagnelo tego co sobie zalozylem, ale na szczescie skonczylem handel w piatek. Ten tydzien chyba sobie odpuszcze ze wzgledu na sytuacje w Japonii, przez ktora rynek walut jest dosyc nieprzewidywalny
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
Unfortunately EUR/USD didn't achieve what I hoped for last week, but lucky I finished my trade on Friday. This week I think I will pass because of Japan crisis, which causes market to be unpredictable.

piątek, 11 marca 2011

Pierwszy sklep Londonay / Londonay firs shop

W polowie marca nareszcie rusza Londonay - Market. Zobaczymy jak to wszystko sie rozerga...

-----------------------------------------------------------------------------------------------------
In the middle of March Londonay - Market finally starts. We'll see how all of this will plays out...

czwartek, 10 marca 2011

UEFA Champions League

Znamy już pierwszych ćwierćfinalistów tegorocznej Ligi Mistrzów. Na szczęście FC Barcelona po nieudanym meczu w Anglii odrobiła straty u siebie i awansowała dalej. Szkoda tylko troche bramkarza Arsenalu, Szczęsnego, który doznał kontuzji.
Natomiast największym zaskoczeniem dla mnie jest awans Tottenhamu Hotspur, który wyeliminował AC Milan. Szczerze mówiąc spodziewałem się awansu Włochów, no ale na tym polega piekno piłki nożnej :)
Co do pozostałych par z 1/8 to obstawiałbym Real Madryt, Bayern Monachium, Manchester United i Chelsea Londyn, ale nigdy nic nie wiadomo...

---------------------------------------------------------------------------------------------------------
No we know first teams which promoted to quarterfinals of this year's Champions League. Fortunately FC Barcelona, after bad performance in England, managed to catch up on their loss and promote to next round. It's only a shame that Arsenal's goalkeeper Szczęsny was injured during the game.
But the most surprise for me is promotion of Tottenham Hotspur, which eliminated AC Milan. To be honest I believed that Italians will go to next round, but I think that's exactly the beauty of football :)
As to remaining pairs I would bet on Real Madrit, Bayern Monachium, Manchester United and Chelsea London , but you never know...

FOREX - c.d.

Od rana EUR/USD spada, wiec może warto było poczekać te pare dni i nie zamykać pozycji. Ustawię cel na 1,373 (50% zniesienia Fibonacciego z wzrostów 14.02.2011) a zamknięcie po stracie na 1,39 (w najgorszym przypadku i tak będe pare pipsów do przodu :) )

---------------------------------------------------------------------------------------------------------
EUR/USD is moving down since morning, so I guess it was worth it to wait for couple of days and don't close position. I will set my target to 1,373 (50% of Fibonacci retracement of gains from 14th of February) and stop loss at 1,39 (in worts case I will still have few pips of profit :) )

poniedziałek, 7 marca 2011

FOREX

W zeszłym tygodniu EUR/USD osiągnęło poziom 1,4. Jest to ważna bariera psychologiczna, więc biorąc pod uwage dodatkowo fakt, że brakuje danych z Europy, które wparłyby Euro, a zeszlotygodniowe dane z USA okazały sie dosyć dobre, przewiduje, że dzisiaj ta para obierze kierunek w dół.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------
Las week EUR/USD has reached 1.4 level. It is important psychological point. Considering also the fact that there is no data form Europe which could backup Euro and last week readings form US were pretty good, I strongly believe that this pair will go down today.

piątek, 4 marca 2011

Ceny paliwa / Fuel prices

Znów nadchodzą wieści o podwyżkach cen paliwa. Tym razem maja być one spowodowane wzrostem cen ropy w związku z kryzysem min. w Libii. Cena benzyny ma wzrosnąc powyżej 5zl za litr. To jest jakies szaleństwo. Moim skromnym zdanie wszystkiemu winne jest państwo. To podatki stanowia ogromną część tego co płacimy na stacjach benzynowych. Można by to jeszcze zrozumieć jeśli za pieniądze uzyskane z tych podatków byłoby coś robione. Wystarczy jednak spojrzeć na nasze drogi, dostępnośc parkingów, liczbę autostrad, żeby stwierdzić, że to co powinno być przeznaczone na utrzymanie infrastruktury jest zwyczajnie marnowane. Ktoś chyba powinien byż za to rozliczony!!!

------------------------------------------------------------------------------------------------------
There is a news about rise of fuel prices again. This time rise is suppose to be caused by oil price rise related with crisis in Libia. Gasoline price is going to rise above 5zl per liter. This is madness. In my humble opinion the government takes guilt for all of this. Taxes are very big part of what we pay for fuel. It could be understandable if money which they obtain from those taxes were making some changes. But it's enough to just look a tour roads,number of parking lots, number of highways, to see that all of this which should be spent on maintain of infrastructure is simply wasted. Someone should answer for this!!!

Adam Małysz

No i stał się - Adam Małysz kończy karierę. Będzie mi brakowało jego osoby w skokach, ale myślę, że jest to słuszna decyzja. Najlepiej jest odejść będąc na szczycie. I tak przez ostatnie kilkanaście lat osiągnął ogromnie duzo i długo będziemy pewnie musieli czekać na kolejnego takiego sportowca (nie ważne w jakiej dyscyplinie sportu). Życze mu powodzenia poza skocznią.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------
And it has happen - Adam Małysz ends his career. I'll be missing him on ski jumping tournaments, but I think that it's good choice. It's best to quit when you're on top. He achieved a lot for last several years and probably we'll have to wait for a very long time for another sportsman/woman like him (no matter what sport's discipline it will be). I wish him all the best outside the ski-jump.

czwartek, 3 marca 2011

Londonay - continuation

Coraz bliżej otwarcia pierwszego sklepu Londonay - Market. Cos czuje, że to może być calkiem niezły biznes :) Szczególnie gdy otworzą Londonay - Shop. Juz teraz ludzie wolą używać zachodniej chemii zamiast tej "chrzczonej" w polsce, więc powinien byc popyt.

Wszystkich zainteresowanych zapraszam:
http://tinyurl.com/6xm7fhh

---------------------------------------------------------------------------------------------------------
It's getting closer to Londonay - Market opening. I feel that it can be pretty good business :) Especially when Londonay - Shop will be up and running. Even now people prefer to use west-made chemistry instead of this one produced in Poland so there should be demand.

I strongly encourage everyone who's interested:
http://tinyurl.com/6xm7fhh

Tłusty czwartek / Fat thursday

Pączkowe szaleństwo. Z jednej strony bardzo fajna tradycja, ale z drugiej zaczyna mnie drażnić podejście ludzi. Od rana kolejki w sklepach na dziesiątki metrów jakby ludzie nie mogli przyjść później. Do tego trąbienie wszędzie na temat kalorii itp. Jak dla mnie to troche za dużo szumu i zamieszania z powodu tego, jakby nie patrzec przyjemnego dnia.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------
Donuts' madness. On one hand it's very nice tradition, bot on the other peoples' attitude to it starts to annoying me. Long lines in shops since early morning like people couldn't come later. And this overwhelming noice about calories and so on. For me it's little to much chaos because of this, like it or not,  very nice day.

środa, 2 marca 2011

Tęczowa trybuna / Rainbow stand

Homoseksualiści zgłosili sie z żądaniem wyznaczenia dla nich oddzielnego sektora na stadionach na Euro 2012. Jak dla mnie to juz lekka przesada...

Przede wszystkim w jaki sposób ma to przybliżyć tą grupę do równouprawnienia? Z tego co wiem, to kilkadziesiąt lat temu podobne rzeczy działu sie w USA - wydzielone autobusy dla afroamerykanów. To był zdecydowanie przejaw dyskryminacji, dlaczego więc w przypadku wydzielonego sektora ma być odwrotnie. Przywódcy organizacji skupiajacych homoseksualistów chyba nie do końca to przemysleli.

Kolejna sprawa to usilne próby pokazania sie przez homoseksualistów. Czy oni musza sie tak obnosić, a wręcz chwalić swoją orientacją? Czy niemogą funkcjonować normalnie, pozostawiając sprawy seksualności w domu, jak to robią heteroseksualiści? Nie widzialem nigdy aby jakikolwiek heteroseksualistapublicznie chwalił sie swoja orientacja. Natomiast bardzo wielu gejów pokazuje na każdym kroku i każdemu, że są tacy a ni inni. Żadna mniejszość narodowa, wyznaniowa, etniczna nie upomina sie o oddzielne trybuny, a geje tak. To właśnie sprawia, że ludzie którzy nie mają nic przeciwko innym orientacjom, zaczynają krzywo na nich patrzeć.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------
Homosexuals have submit motion to select separate sectors on all arenas of Euro 2012 for them. It's a little bit too much for me...

First of all I wonder how this motion will bring them closer to equality? For all I know several dozen years ago similar situation was in USA - there were dedicated buses for afro-americans. It was definitely discrimination, then why in case of separate sector should it be different. Leaders of homo organizations haven't think it through I guess.

Another things are insistent tries make by homosexuals to show themselves. Do they have to show, even boast about their orientation? Can't they live normally and left their sexuality in home, as heterosexuals do? I've never seen any hetero boasting about his sexuality in public. Gays do that all the time and show everyone that they are different.No national, religous, ethnic minority submits for separate sectors, and gays do. This it what makes people, who have never had anything against different orientation, look at homosexuals with disapproval.

Robert Burneika

Ostatnio głośno jest, przynajmniej wśród społeczności internetowej, na temat jednego z najwiekszych ludzi na świecie czyli kulturysty Roberta Burneiki (http://www.robertburneika.net/). Skąd taka nagła popularność?

Przede wszystkim ktokolwiek widział filmy z jego udziałem odrazu przyznaje, że jest on jednym z najsympatyczniejszych "koksów" na świecie. Rozbrajająca szczerość, pasja i zamiłowanie do tego co robi, no i oczywiście ten lekko wschodni akcent sprawia, że nie da sie go nie lubić. Poza tym po Robercie widać odrazu ten upór w dążeniu do założonych celów, który może stać sie motywacją dla wielu osób. No i oczywiście jego pochodzenie (jest 100% Litwinem bez polskich korzeni), dzieki któremu zyskuje przychylność polskiej publiczności.

Jednak nie wszyscy podchodzą do niego pozytywnie. Jest troche komentarzy negatywnych, głównie stwierdzających że jest bezmózgą kupą mięśni i nic więcej. Skąd się one biorą? Moim zdaniem takie bzdury wypisują ludzie spędzający cale dni przed komputerem, którzy patrząc w lustro brzydzą się tego co widzą i nie pojmują, że można być zarówno inteligentnym i w dobrej kondycji fizycznej. Takie osoby staraja się podnieść własne poczucie wartości, a że nie mogą tego zrobić zarzucając Robertowi ułomności fizyczne, więc starają sie zarzucić mu ułomność intelektualną. Dla mnie osobiście takie osoby są żałosne i zamiast besztać powinny zastanowić się co mogą poprawić w sobie.

Tak czy inaczej uważam Roberta za bardzo pozytywną postać i życzę mu jak najwięcej sukcesów w tym co robi :)
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
Lately there is lot of noise among web community about one of the biggest people in the world, body builder Robert Burneika  (http://www.robertburneika.net/). Where does it come from?

First of all everyone who saw his movies, admits that he is one of the nicest "big guys" on the world. His disarming frankness, passion and love with what he does, an of course this east accent makes him guy who cannot be dislike. Besides you can see immediately that Robers has this stubbornness in aiming for his goals, which can be motivation for lot of people. And of course he's provenance (he is 100% from Lithuania) which  gathers him favor of polish audience.

Nut not everyone looks at him positively. There are also some negative comments. most of which say that he is piece of meat without a brain and nothing else. Where those come from? In my opinion that king of bulsh*t are written by people who spend their whole days in front of computer screen, and when they look at the mirror they are disgusted of what they see. Those kind of people don't understand that you can  be both inteligent and physically fit. They try to increase their self-confidence, and because they cannot say Robert is somehow physically disabled, so they are trying to accuse him of being stupid. For me personally those kind of people are pathetic and instead of spit on someone they should think about what can they do to be better themselves.

One way or another I find Robert as very positive man and I wish him lot of success in what he does.

wtorek, 1 marca 2011

Marit Bjoergen vs. Justyna Kowalczyk

Jesteśmy w trakcie obserwowania zmagan sportowców na MŚ w Oslo i tak jak mozna było przewidzieć najwięcej emocji dostarcza rywalizacja Justyny Kowalczyk z Marit Bjoergen na trasach biegowych. Czy faktycznie Polka jest na straconej pozycji?

Z jednej strony na pewno środki zażywane przez Marit sprawiają, że walka przestaje być wyrównana. Nikt nie wmówi mi, że stosowanie preparatu, który zwiększa wydolność płuc o 20% nie ma wpływu na osiagnięcia zawodnika. Bardzo słabym argumentem jest powoływanie sie na astmę i zezwolenia lekarzy. Moim skromnym zdaniem analogiczna sytuacją byłoby zezwolenie zawodnikowi bez nóg na start na zawodach w bieganiu, na motorze, bo przecież on nie jest w pełni sprawny więc może sobie pomagać. To jakas paranoja. Cała idea sportu opiera sie na rywalizacji pomiędzy najsprawniejszymi ludźmi na swiecie i wyłonieniu tego, który w tym gronie jest mistrzem. Jeśli ktoś nie ma predyspozycji (czy to wrodzonych, czy spowodowanych chorobą) nie odniesie sukcecu. Sztuczne wspomaganie organizmu wypacza tylko idee sportowe.

Inną sprawa jest szukanie usprawiedliwienia porażek (o ile porażkami można nazwać drugie miejsca na podium) w zachowaniu przeciwnika. Cieszy mnie bardzo, że Justyna nie zasłania się zachowaniem Marit. Skupiona jest wyłącznie na swoim wystepie i ocenia tylko siebie. Jest to moim zdaniem postawa godna prawdziwego sportowca i mistrza. Myślę, że właśnie przez taka postawe uda jej sie w końcu pokonać Norweżkę.

Trzymam kciuki!!!

---------------------------------------------------------------------------------------------------------

We are looking at competitions on World Championships in Oslo and, as expected, most attention is focused on Justna Kowalczyk and Marit Bjoergen. Is Pole really on lost position?

On one hand drugs, which Marit is taking, make competition not even for sure. No one will convince me that using drug, which increase your lungs' performance at 20%, doesn't have influence on overall result. Saying that you are asthmatic and you have appropriate permission is very weak argument. It's the same story as to allow man without legs to start in run competition using motorcycle, because he is handicapped. It sounds like joke. The whole idea of sport is about competition between fittest people in the world and choosing one who's the champion. If someone doesn't have predisposition (either congenital or caused by some sort of illness) he will not achieve success.

Different thing is about making excuses of your own defeats using opponent's behavior. I'm very glad that Justyna doesn't put the guilt on Marit, but looks at self-performance and judges only herself. This kind of behavior is exactly real sportsman and champion's behavior. I believe that because of this Justyna will finally beat Norwegian.

I keep my fingers crossed!!!

FOREX

Niestety wczorajsze przewidywania sie nie sprawdzily. EUR/USD zatrzymalo sie w okolicach 1,386 (poziom z 2.02.2011). Tak czy inaczej trend pozostaje wzrostowy, ale nie mam zamiaru wchodzic dopoki nie zostanie ogloszona zmiana w zatrudnieniu dla Niemiec (ok godz 10:00 GMT+1)

---------------------------------------------------------------------------------------------------------
Unfortunately yesterday's prediction didn't work out. EUR/USD found resistance around 1,386 (resistance from 2.02.2011). Nevertheless bias remains bulish, but I will not enter any trade until publication of German Unemployment Change (around 10:00 GMT+1)